proszę - poniżej cytat z gazeta.pl - tutaj zostały te brednie wyjasnione:
Ten poradnik jest po to, aby Andrzej Duda nie powtarzał więcej bzdur o tym, że grafen jest polskim wynalazkiem i że Brytyjczycy nam go ukradli. Jest wprost przeciwnie.
Z tą wypowiedzią o grafenie jest jak z samochodami, które miały być rozdawane na placu Czerwonym. Po czym się okazało, że tak, to prawda, ale nie samochody, tylko rowery, nie na placu Czerwonym, tylko w okolicach dworca warszawskiego, i nie rozdają, tylko kradną.
Jak to jest z grafenem? Kto go sprzedał, ukradł czy stracił? Odkryli go mniej więcej dekadę temu dwaj fizycy - Andriej Geim oraz Konstantin Nowosiołow, którzy urodzili się w Związku Radzieckim, ale od dawna pracują w zachodnich ośrodkach naukowych. Odkrycia dokonali na Uniwersytecie w Manchesterze w Wielkiej Brytanii, gdzie mieszkają i żyją do dziś, mając już także brytyjskie obywatelstwo. Brytyjski Manchester to kolebka grafenu i jeden z kluczowych ośrodków, które zajmują się jego badaniami.
Polacy więc nie stracili tego wynalazku ani też nigdzie go nie sprzedali (a zwłaszcza do Wielkiej Brytanii), bo nigdy go nie mieli.
Nasi naukowcy opracowali za to jedną z obiecujących metod przemysłowego wytwarzania grafenu. Uzyskali na nią patent w Japonii, Korei Pd., a niedawno także w
USA, a więc kluczowych światowych rynkach, czekają na decyzję UE. Jesteśmy na najlepszej drodze, aby wykorzystać szansę i czerpać korzyści z nowej technologii, jeśli tylko spełni pokładane w niej nadzieje. Bo trzeba tu dodać, że grafen jest wciąż tylko szansą i nadzieją.
Bardzo szybko został okrzyknięty "cudownym materiałem XXI wieku", a w jego badania bez wahania inwestują największe koncerny świata. Ale praktycznych zastosowań wciąż jest jak na lekarstwo. Nie ma żadnych gwarancji, że grafen spełni pokładane w nim nadzieje i zmieni obraz cywilizacji, jak niegdyś stal czy tworzywa sztuczne, choć zapowiada się wspaniale.
Trzeba też dodać, że polska metoda jest jedną z wielu na świecie, w tej chwili nikt nie wie, która okaże się najlepsza. Nie ma też jednego grafenu - inna postać tego materiału, a więc inna metoda produkcji, jest potrzebna w elektronice, medycynie, chemii czy lotnictwie.
Jedno jest pewne, Duda nie waha się mówić o rzeczach, o których nie ma bladego pojęcia. Z każdej debaty wyławia się zdania perełki, bon moty, które potem w postaci memów mogą krążyć w internecie. Jedne z tego powodu, że były celnym ciosem w rywala, a inne dlatego, że raczej skompromitowały mówcę. Wypowiedź
Dudy o grafenie zalicza się do tych ostatnich.
Cały tekst:
link