Moze tak, a może nie. Rok i 10 dni temu brali po 11 i 11.50, gdyby uokik zgodził sie do czerwca to tyle byłoby wezwanie. Przedłużyło sie i mogą spełnić obowiązek taniej, po co od razu dawać więcej i mrozić kasę pod wezwanie? Cena ostateczna będzie wynikiem negocjacji z funduszami, które nie są przytłoczone umorzeniami jak altus. Wystarczy im zebrać 17% i zdejmą papier z giełdy. Wartość ksiegowa prawie 15.90, ołów rosnie...a cena z wezwania 10.44. Może spotkają się pomiedzy?