Skoro tak twierdzi Prezes to pewnie wie co mówi, jednak trudno mi sobie wyobrazić że przeciętny kowalski kupuje złoto za 80 tys.
Jeszcze niedawno gdzieś czytałem że przeciętny kowalski ma 5 tys oszczędności.
Jeden klient przyjdzie i kupi za 500 tys a potem 6 po 10 tys. Średnia wychodzi 80 tys. Jednak czy można powiedzieć że przeciętny klient kupuje za 80 tys zł? Nie sądzę.
Niech zarabiają jak najwięcej, jednak w 100 klientów dziennie po 80 tys zł.... trudno mi w to uwierzyć.