Dnia 2024-05-27 o godz. 10:18 ~Zakapior napisał(a):
> Jakie widzicie perspektywy? Będzie jakaś restrukturyzacja? Czy zawieszenie obrotu i kaplica?
Dobry wujek opowie swoje mądrości jeszcze raz.
Jak opowiadałem, że ta spółka wierzyła, ze Game Inn sfinansuje im Inkwizytora, bo nie mieli środków wystarczających, a okazało się, że pomimo Jacka Piekary (wtedy rządził PiS) nie dostali nic, słabo wierzyliście.
A prawda jest taka, ze są problemy wewnętrzne i zewnętrzne.
Wewnętrzne? Managment, który zrzuca winę na czynniki środowiskowe albo na swoich pracowników (zawsze poślizg był tym tlumaczony, tak raz pół roku/rok ktoś ważny leciał i wszystko złe spadało na niego).
Weźmy Inkiego. Ogólny projekt to była gra oparta na DBH, wsparta mechanikami podejmowania decyzji opartych o emocje i ze stylizowaną grafiką. Czy to miało szanse zażreć? Nie wiem, w mojej ocenie tak, ale to weryfikuje rynek, na pewno tamte założenia wyglądały fajniej na papierze niż to co dostaliśmy, bo w trakcie projektu wizja zmieniała sie wraz z nowymi ludźmi, a to błąd.
Natomiast zewnętrzne?
Mamy słaby rynek. Do roku 2022, nawet 2021 finansowanie w branży było bajecznie łatwe:
- funudsze, chińskie koncerny rzucali kasą na lewo i prawo, w zamian za lwią część przychodów i udziały, można było łatwo mieć zespół, płacić niezłe pensje i obiecywać lwie góry. I nawet przedstawiać to akcjonariuszom, bo przecież wysłanie maila do Microsoftu to otwarcie rozmów o GP, a rozmowy z wydawcą to rozmowy z wydawcą.
- obecnie? Weryfikacja jest straszna, studiów jest za dużo, pracowników za dużo, gry nie dowożą nawet minimum. Nikt nie zainwestuje w nową spółkę, a co dopiero taka z track recordem przegranego, sorry. Zobaczcie zresztą gdzie kiedyś siedzibę miało Movie Games a gdzie ma dziś i jakie tam były cyrki z studiami zaleznymi.
Więc tu nie ma na co czekać, bo trzeba:
- wywalić zarząd
- wywalić managment
- zrobić nowy projekt
A to już lepiej zacząć od zera z innymi ludźmi. Spółka nie ma żadnych poważnych planów ani aktywów.