Maszyniści nie są od robienia dużej kasy. Od dużej kasy to tu jestem ja. Maszynista to niech lepiej zajmie się tym, w czym jest kompetentny, czyli sypaniem węgla pod palenisko i kręceniem korbą. A na pewno nie inwestycjami, bo to przekracza zdolności poznawcze przeciętnego maszynisty.