Gdzie bym chciał być gdzie nigdy nie bylem? Wiecie ze mi przeszły takie myśli. Mnie nie ciekawią jakieś wakacje w Egipcje czy Turcji. Bo tylko tam was stać jełopy i jełopki. Jak bym tak naprawdę chciał gdzieś pojechać i coś zobaczyć czego nie zgłebię przez internet. To nie ma takiego miejsca. Bo ja bym pod scianą płaczu tak się nudził ze pstryk otworzyłbym se piwko. A jakieś nurkowania czy inne wywalanie d...y na widok arabusów to ja też mam tak wywalać swoją upę? Ja nie mam po co tam jechać do arabusów bo jestem facecetem. Wiem ze Polki tam jeżą samotne i szukają miejsca w haremie. Bez skutecznie. Bo może tylko wracają do Polski z mylatym bombelkiem na 800 plus za moje podatki. A muslim je kopnął w upę.