Re: Nieliczni akcjonariusze Alty - poznajmy się, policzmy się i wspieraj

Dnia 2021-05-26 o godz. 15:27 ~TUP napisał(a):
> Jak już tak rozmawiamy, a zgadzam się z tym wszystkim co tak ładnie napisałeś to powiedz CO Z TEGO? Co z tego, że jest tak dobrze, jak to po 2007 roku nigdy nie przekładało się i niewiadomo czy przełoży się kiedykolwiek na kurs akcji. A przecież nam chodzi o kurs, a nie o piękne szacunki na papierze. Nie bierzesz pod uwagę takiego scenariusza, że Moritz będzie sobie sprzedawał co rok działkę albo dwie tylko dla płynności finansowej, głównie, żeby zapłacić sobie pensje, bo z przeszacowań przecież sobie nie zapłaci, aż do śmierci. A potem przejmie to jego 5 dzieci i będzie tak robić dalej, a czy kurs będzie tu, czy tam to im będzie zwisać. Za nic nie robienie będą żyli sobie, że hej? Przecież sposób prowadzenia tej spółki i polityka informacyjna pokazuje, że to wcale nie jest nieprawdopodobne. I po raz kolejny zapewniam cię, że piszę to pomimo, że mam akcje. Moim zdaniem wychwalanie Alty na tym forum nic Ci nie da bo tu rozgrywa kto inny. I może być tak, że za tydzień Alta będzie po 5-7 złotych albo po 1,2 zł. Wszystko zależy od jednego człowieka. On jakby chciał to już dawno kurs byłby gdzie indziej.

Nic nie trwa wiecznie, a i Moritz za dużo akcji kontroluje, by mu to dłużej zwisało!
Uwierzyłbym nawet w sytuację, którą opisujesz, gdyby Moritz miał minimalną przewagę głosów, by przy tej strukturze akcjonariatu przepychać swoje na WZA i utrzymać Zarząd. Ale jest inaczej - on jest głównym przeważającym akcjonariuszem!
Poza tym jest to człowiek, który pieniądze liczyć umie i który wie, że czas ku temu, by naprawdę zarobić w tej branży jest zacny.
Jeśli tego momentu nie wykorzysta to... powinien zmienić nazwisko... z Moritz na np. Kowalski. :-)
Wtedy już jako Kowalski może sobie odcinać niewielkie kupony na bieżąco zamiast jak prawdziwy Moritz przewalać setki mln zł. :-)

comtrader