Gdyby UE prowadziła mądrzejsza i bardziej zdywersyfikowana politykę energetyczna nie byłoby dziś tak dużych problemów z dostawami i z inflacja - były by dodatkowe rurociągi na południe, więcej wydobycia na morzu północnym, szelfie norweskim, więcej gazoportow lng i więcej statków do przewozu lng, a Unia nie musiała by robić za prostatutkę (i zgadzać się na szantaż Sowietów) ... podziękujmy UE i w szczególności krajom jak Niemcy, Austria, nie zapominając tez o Węgrach Orbana