i właśnie to uznaje za przesadę. kompletnie dla nas bez znaczenia materiał prasowy. a ktos to wrzuca tu, bo nie lubi tej firmy.
każde zabezpieczenie obligacji musi mieć kancelarię która tym administruje. takie przepisy prawne.
Taką kancelarią była Osińskiego - zgodnie z tym art. Brał za administowanie 5-7tysięcy za rok. Czyli między 400-500 złotych miesiecznie. I to koniec. Tam masz polski dom maklerski który jest bardziej w to wpakowany bo oferował obligacje swoim klientom.
plus kto kupuje obligacje zabezpieczone znakiem towarowym (???????????????????!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!)
Kolejny przykład jak ludzie są mało ogarnięci.