Mam dokładnie to samo.
Siedzę od wielu lat na Enerdze, trochę Orlenu i naprawdę liczyłem, że wraz ze zmianą władzy to wszystko odbije. Że będą chcieli przywrócić normalność. Ale cały czas ten sam beton. Gdzie te obietnice o akcjonariacie obywatelskim, o dywidendach.
A tu ZONK. Ja i moja rodzina nie idziemy na wybory. Myślę, że mogą się nieźle zdziwić jak Trzaskowski wtopi. Wtedy myśl, że mamy po koalicji i wcześniejsze wybory.