Bardzo mi przykro Kpo, ale na akcjach Tkaniny Simulacyjnej nie straciłem nawet złotówki. Obserwowałem tę spółkę z uwagi na ciekawie zapowiadającą się grę Cthulhu: Books of Ancients, ale po pierwszej obsuwie premiery i bardziej gruntownym rozeznaniu doszedłem do wniosku, że w takiego krzaka inwestować byłoby skrajną głupotą.