Kol. Gruby,
Jest trzecie wyjscie: odpuscic i zajac sie inna spolka z lepszym produktem i perspektywami.
Naprawde nie widzisz, ze to juz jest rownia pochyla? Wzrost przychodow porownujac r/r ledwie na poziomie inflacji przy otwarciu tego 'wspanialego' nowego lokalu w Kielcach, ktory mial tak pociagnac spolke w gore.
Jednak tak jak mowilem z wlasnej obserwacji i odwiedzin: slaba lokalizacja, brak odwiedzajacych w tygodniu i spore koszty robia swoje.
Zreszta widac wyraznie wzrost kosztow r/r jest powyzej wzrostu przychodow, a jedna ze skladowych, tj. koszty wynagrodzen wzrosly prawie dwukrotnie.
Tu naprawde nie ma juz na czym oszczedzac, kazdy restaurator wie, ze bez dobrego produktu, bez wiekszej ilosci odwiedzajacych nie da sie wygenerowac zyskow... Nawet trzymajac koszty w ryzach, co zreszta jak widac spolke tez sie nie udaje.
Naprawde nie wiem na co jeszcze mozna liczyc kupujac te spolke..?
Chyba tylko zmiane branzy, wtedy moze akcje poszlyby w koncu w gore.