nie ma chętnych na kupno ale też i na sprzedaż. Teraz jest okres oczekiwania. Nikt nie chce ryzykować ewentualnego zamrożenia swoich środków i nikt nie chce sprzedawać ze stratą. Dopóki nie będzie konkretów to sytuacja się raczej nie zmieni. No chyba, że pojawią się ryzykanci (kupno) lub desperaci (sprzedaż).