Pomijając wątek pieniędzy na wybory /żyjemy w zepsutym świecie o normach dalece przekraczających standardy etyczne/, robiło tak wielu biznesmenów, ŚP Jan Łuczak, pewnie nie był wyjątkiem. Mnie raczej zastanawiało dość mocne swego czasu zainteresowanie "Wprost" DSS-em, dowalali często, byle dopiec. Znalazłem odpowiedź.
DSS sądzi się z "Wprost" o 100 tyś zł, za kampanię reklamową DSS której nie było. DSS zapłacił pieniądze, niestety nie jest w stanie ich od "Wprost" odzyskać.
Takie to są różne powiązania, wpływy i zależności, polskie piekiełko...