Początkiem problemów było sprzedanie IP za wszelką cenę. Film zamiast promować Sapkowskiego i jego uniwersum stał się eksperymentem socjologicznym mającym na celu ideologię zamiast dobrej adaptacji i szacunku dla fanów i autora.
25 lat doświadczenia w usługach i żadnych możliwości do robienia projektów komercyjnych na własnym IP.
https://natemat.pl/445972,cavill-odchodzi-z-serialu-kto-zagra-nowego-wiedzmina
Zdaniem Zuzanny Tomaszewskiej, fandom "Wiedźmina" poczuł się zawiedziony przede wszystkim scenariuszem drugiej odsłony serialu, zarzucając twórcom niszczenie dorobku artystycznego polskiego pisarza.
"W sieci mogliśmy trafić nawet na opinie z przypuszczeniami, że scenarzyści naprawdę muszą nienawidzić uniwersum Sapkowskiego, skoro dopuszczają się tak jawnego "bezczeszczenia" jego twórczości" – pisała w naTemat autorka, która dodała, że faktycznie, przypuszczenia okazały się prawdą.
Były producent i scenarzysta serialowego "Wiedźmina" Beau DeMayo wyjaśnił w wywiadzie z The Direct, że niektórzy twórcy hitu Netfliksa "nie lubili" ani gier CD Projekt Red, ani książek Sapkowskiego. Co więcej, kpili z oryginału.
– To przepis na katastrofę. (...) Musisz szanować swoją pracę, zanim będziesz mógł dodać coś do jej spuścizny – dodał.