Tu jest możliwe wszystko.
Może nawet spalić zakład nr 1 i zrobić odpis.
Tu możliwości jest wiele.
Może go oszukac kolejny Ukrainiec albo innej maści.
Jak się dowiedzą w innych spółkach zależnych, to będą sobie pozwalać, bo widzą, że nadzoru nie ma.
Pootwierał 20 spółek i nie wie co tam za ludzie pracują.
Można ukraść paczkę czy karton rękawiczek ale nie 7 milionów przez 3 lata.
Przez 3 lata spokojnie go kantował Ukrainiec, dobrze że się teraz zczaił, bo by w przyszlym roku byłoby pewnei z 9 milionów.
Na szczęscie kurs nie chce już spadać. Ale nic nie wiadomo.
wiesiu wzmocnij nadzór w spółkach, żeby cię nie okradali kolejni. Skup się na tym przede wszystkim i odpuść dołowanie kursu.
Lepiej na tym wyjdziesz, więcej zarobisz. Jeszcze masz mało, a 7,7 mln wstępnie to w sumie sporo kasy, na ulicy nie lezy. JAk sobie nie dasz rady, to zamknij tę spółkę na Ukrainie i nie bedzie kłopotów.
7,7 miliona, o tyle byś skupił wiecej akcji po 100 z redukcją 98%, a tak wielki wuj, poszło na ukaińskie konta. Wuja odzyskasz, bo i gdzie w ukraińskich sądach? Za 30 lat może coś odzyskach, ale reczej też mało prawdopodobne. Spisz na straty, zapomnij i idź do przodu. Daj w końcu odetchnąć drobnym. Ty dołujesz drobnych, a ciebie jak widać Ukrainiec.