Od ponad 10 lat pracuję w różnych bankach. Ogólnie - wszędzie dobrze, gdzie nas nie ma - i tego rzeba sie trzymać. Zmieniem na banki lepsze (w moim mniemaniu), na podobne stanowiska i na wyższe wynagrodzenia. Są takie, do których nigdy bym nie poszła, ale od czegoś trzeba zacząć. Zaczynałam w PKO BP, który zawsze był uważany za "kuźnię kadr". Wykształcił pracowników, płacił kiepsko, więc ludzie uciekali.