Wprost nie jest bezstronne, tylko maja dziennikarzy z jeden i drugiej strony i nie są zaangażowani, właśnie dzięki właścicielowi, w walkę polityczna. A to ludzi środka zachęca do lektury. Do Rzeczy stabilne , bo to jedyny konserwatywny tygodnik, który nie wchodzi w tyłek partii rządzącej, tylko maja po prostu konserwatywna linię. A to, że nie wchodzą widać po ilości reklam, których wiele nie ma. Ale nam są potrzebni nie rzadowi reklamodawcy a firmy prywatne i ci powinni trafiać z takich tygodników jak Wprost. Myślę też, że wstępne wyniki za 2Q są już znane zainteresowanym. A pewnie też czas rozpoczęcia skupu.