Przecież napisałem, że prawdopodobnie będzie to program PISu. Prezydent może przedstawić to jako swoją inicjatywę ustawodawczą a Hołownia może zagłosować z PIS na tak i zrobi się poważny problem. Energetyki w ogóle nie wypłacały dywidend tylko realizowały program wyborczy PISu. Z bankami też tak mogą zrobić dlatego mój pomysł ma ręce i nogi a jako że bank należy do Amerykanów, to zatrudnionych w nim akcjonariuszy, politycy PIS nie będą mogli wyrzucić. W zrepolonizowanych bankach niestety już tak będzie można zrobić. Nagle się okaże, że banki w rękach polityków to nie jest dobry pomysł. Z PPK można wyjść ale z OFE niestety nie. Gdyby PIS wprowadził stan wojenny bo jakieś drony zaczną spadać u nas, to politycy mogą praktycznie wszystko przejąć łącznie z aktywami depozytowymi. Jedyny majątek do którego będzie się miało jakieś prawo to będą ukryte sztabki złota.
Przypominam, że obligacji przedwojennych 50-letnich nigdy Polski rząd nie wykupił. Nawet po 1989 roku. Wystarczy, że będzie wojenka, zmiana nazwy Państwa na np Polska Rzeczpospolita Obywatelska i żegnajcie oszczędności.