oczywiście, że karawana (a może karawan) idzie dalej. Wielbłądów tylko zabrakło, a do wody daleko. Restrukturyzacja pełną parą, ale nadal niespłacalne długi na ponad 300 baniek nie pozwalają na zakup wielbłądów. Do tego beduini ze skarbówki żądają haraczu za dojście do oazy. Skromnie ponad 70 baniek w złocie (a będzie więcej). Taka to twoja karawana. Banialukiem jest udawanie, że wszystko jest ok, a w kolejnym kwik, że nie idzie, a powinno. Wolę być troll niż .......