Gamoń, no chyba trochę się zagalopowałeś / oderwałeś się od rzeczywistości, bo przypuszczam nigdy byś nie ustalał / żądał ceny na wykup chorej świni czy zepsutego mięsa, ale najpierw dążył byś do jej uzdrowienia, a potem myślał o sprzedaży. To samo z Petrolem
- najpierw trzeba tę spółkę uzdrowić / postawić na nogi, a potem zastanowić nad zyskiem / spieniężeniem. Przecież tylko taka może być realna kolej rzeczy, a nie odwrotnie!!!