Przecież na GPW takie myki są dozwolone :) i zanim się to nie zmieni tacy cwaniacy będą obierać Polaków z kapitału.
Rozumiem, że można się czasem pomylić w szacunkach, ale jeżeli z prognozy 20.000.000 PLN ostatecznie wychodzi strata, to chyba wszem i wobec sprawa jest oczywista :):)
Tymczasem ci dwaj panowie zamiast zabrać się za robotę, to znowu "szacują" :):):)