Nasza spekuła robi się coraz bardziej żałosna. Jak tylko kurs drgnie ku górze, od razu wysyłają jakiegoś ograniczonego robaczka, który nie wie co ma pisać, więc palnie jakąś bzdurę. A najśmieszniejsze jest to ze wierzy ze coś tym zwojuje.
Niestety, ale czasy kiedy robiliście akcjonariuszom wodę z mózgu bezpowrotnie minęły. Wbijcie to sobie do waszych szanownych zakończeń szyi.