Problem w tym, że to o czym piszesz jest mocną prawdą. I aby jednak to tak działało muszą zaistnieć pewne okoliczności. W przypadku MDG to była mocna strata, która była pretekstem do zdołowania kursu i odleszczenia słabych i wymęczonych. A teraz hurraoptymizm. W przypadku Scopa jestem spokojny i czekam na longa na trzeci etap swoich korzyści, ale dzisiaj na RDG coś się widzę dzieje, bo rano jakiś Tłuścioch pokazał z lewej na TKO około 1 mln i wyszło 10 zł za papier. Potem wyczyścił trochę ulicę i spokojnie czeka.