Spojrzalem na gowork i opinie o tenderhut i softwarehut. Wiadomo, ze czesc opinii pisali frustraci, natomiast mozna wyciagnac insighty. Niestety projekty na druty i slaba kadra. Duzo slabej kadry. Nie wrozy to dobrze na czas kryzysu.
Odbicie w IT pewnie 2-3 kwartal 2024. Potem widze powolne odrabianie strat (przy odrobinie szczescia).
O jakosci firmy swiadczy kilka nieudanych startupow. Do takiego projektu trzeba deoch wymiataczy, nie ludzi „miedzy projektami”. Tez zakladam, ze jak prezes chce startup, to powinien w nim siedziec na 100%, inaczej sie nie ma szansy udac.
Nie znam firmy, jestem z branzy. Znam SH od dawna, i to moje przemyslenia :)