Widze kilka opcji:
- spolka sie skurczy po koniecznych redukcjach i bedzie startowala na nowo na zdrowych fundamentach
- znajda nowe kontrakty, po nizszych cenach, na przetrwanie ale ograniczajac wzrosty i obnizy dostep do talentow (beda oferowac nizsze stawki)
- prezes bedzie czekal na odbicie na rynku, a tutaj to juz loteria
Prezes moze tez byc zmeczony, bo nie oszukujmy sie - jedzie z tym sam.