Ja się cały czas zanurzam w wannie.
A Właściwe się nie zanurzam, bo wymieniłem wannę na prysznic.
A tak poważnie to kurs nie pójdzie wtedy kiedy wszyscy tego chcą.
Gdyby miał spaść to by już dawno spadł dalej. Teraz czekamy na wyniki, bo innej siły napędowej na razie nie ma. Wyniki wydaje sie ze będą dużo lepsze niż za poprzedni roku (a może bardzo dużo zdecydowanie lepsze), tym bardziej ze musza zacząć fakturować ten kontrakt dla PKP (ale nie wagony kolego) … i z ta data powinno ruszyć, a potem będą prawdopodobniej nowe infa.
Takie moje przypuszczenie.
Ale najpewniej będzie tak ze jak wszyscy będą czekać na wyniki to sie nieoczekiwanie cos wydarzy wcześniej :) i to dobrego.
A z tego niby ukrytego to bajki jakieś bo obroty są tak mizerne ze trwa wyczekiwanie.