Dodam, że ten nowy inwestor na 100% nie wjedzie do spółki na białym koniu i ją uratuje, ratując też akcjonariuszy.
W ostatnim komunikacie jest wprost napisane:
"Inwestor branżowy podejmie prace nad sporządzeniem wstępnego planu restrukturyzacyjnego Emitenta."
Czyli bez zmian w spółce. Inwestor NIE spłaci długów, NIE zrobi wezwania na akcje, itd.
Dalej będzie restrukturyzacja (lub upadłość) - tylko Turczynowi uda się (lub nie) uciec z akcji i odpowiedzialności.