Pierwszy raz zwracasz się do mnie bezpośrednio mimo, że niechęć wyczułem już wcześniej ;)
Chętnie odpowiem. W tej chwili mam w plecy kilka tysi. Czy jestem rozgoryczony? Zupełnie nie. Dlatego jak spółka leci w kulki to potrafię to tutaj napisać a nie zaklinać rzeczywistość albo prezentować życzeniowe myślenie tylko po to żeby jak najszybciej zobaczyć zysk.
Dziwi mnie, że można spotkać się tu tylko ze skrajnie negatywnymi lub hurra optymistycznymi komentarzami a brak takich zwyczajnie racjonalnych.
Już nawet darowałem sobie kilka kąśliwych uwag o grafice w Unholy bo wiem, że zaraz uznałbyś, że naganiam na spadki ;)
A Ty jak tam zdrowy, wszystko w porządku, jak życie?