Podłączę się pod dysputę i istotnie zgadzam się, że sposób zapłaty będzie tutaj bardzo ważny. Jeśli bowiem będą to akcje własne to nigdzie przecież nie jest zapisane, że nie będą one dla celu tej transakcji wycenione wg. tej samej metody jak wartość Mirko. Bo dlaczego niby wyceniać go inaczej niż Graala ? Tak czy siak szkoda, że zarząd Graala nie podaje choćby przybliżonych informacji finansowych o firmie Mirko, bo to powoduje że naprawdę trudno ocenić choćby wstępnie jakość tej transakcji. Poza tym martwi mnie fakt, że zarząd Graala po raz enty okazał się być nieszczery w komunikacji z rynkiem, bo okazuje się że temat debiutu Superfisha w tym roku znowu był "bajką typu Wijata". Nie wiem dlaczego oni to robią: naprawdę nie potrafią przewidzieć w miarę skutecznie nawet najbliższych kilku miesięcy czy autentycznie dobrze się bawią opowiadając inwestorom co rusz to inne historie. Piszę to od dawna i powtórzę: wiarygodność spółki oscyluje wokół zera.