O "wuju" złoty... Jeśli chodzi o ostatnie zdanie, to takiego fikołka moralnego i robienia kurtyzany z logiki sam Goebbels by się nie powstydził. Jeszcze tak perfidnego i kuriozalnego uzasadnienia dla piłowania gałęzi na której się siedzi i robienia do własnego gniazda w życiu nie czytałem.