Mylisz celowo lub z niewiedze tematy. Serio, ciężko traktować twój brązowy nos poważnie:
1) Prawa autorskie do uniwersum ma autor - Sapkowski
2) Prawa do utworu pochodnego: Gry, posiada - CD Projekt
3) Prawa do utworu pochodnego: adaptacji serialowej ma NETFLIX ORIGINAL SERIES (po tym jak prawdopodobnie Bagiński odkupił prawa od Rywina i innych dziwnych typów, którym Sapkowski sprzedał po pijaku)
Na platformy można sprzedać utwór z zachowaniem praw jako zewnętrzny producent.
Ale przehandlowali utwór za możliwość robienia ochłapów jako montownia efektów i za "producenta wykonawczego" czyli takiego recenzenta czy film robiony jest w klimacie uniwersum, ponieważ szefem projektu była i jest babeczka "show runner" z Netflix, a nie Bagiński.
Jak piszę o wolnym rynku, to mówię o możliwości negocjacji kolejnych sezonów z platformami.
Jak sprzedasz samochód, to właściciel może cię z wdzięczności odwieść do domu, po drodze zabierając innego pasażera. Właśnie taka sytuacja zaistaniła w Netflix ILM i Platige. Jak PLI będzie grzeczne, to pozwolą ogrzać się w blasku filmu jak poprzednio.
O twojej niekonsekwencji w zeznaniach z walnego nie będę wspominać. Ktoś inny już Ci to wytknął.
Powtarzam szansa będzie wtedy gdy społka, a nie osoba Bagińskiego, będzie właścicielem własnego IP po emisji filmu\serialu.
Gdy PLI zacznie być producentem z zapleczem kreatywnym do tworzenia utworów pochodnych.
Spółka wyjawi koszty i zyski poszczególnych inicjatyw