Filmy bez własnego IP, to filmy stracone.
Jeśli PLI nie pracują skończeni idioci, to IP na długi metraż animowany w uniewersum unreal powinien zostać miedzy Sapkiem, a Baginsem.
Inne ekranizacje Wieśka są już Netflixa, można je sobie „pomontować „ dla właściciela za jakąś stałą stawkę utrzymując łeb nad powierzchnią do następnej fali COVID-19.
Czekamy na pełnometrażowe „mandaloriany” w ogromnych planach wypchanych ledami, unrealem i kamerami-pająkami po produkcji których drugie tyle kasy pójdzie na marketing!!!
FanniePi pomóż! Argumentów mi braknie!!!