do konsumpcji jeszcze nie doszło, sobota za 2 tygodnie. Ogólnie plan jest taki aby zalać to wszystko taką ilością gorzały, aby lekko wyszło, którąkolwiek ze stron :). Ogólnie lniane super-eko skarpety są już dobrane i idą z USA. Zgadzam się, że to naciągane, bo to w końcu nie moje skarpety, ale chyba chodzi bardziej o zabawę niż o wykończenie mnie. Całe zamieszanie związane z tym tematem sprawia, że następnym razem 10 razy zastanowię się przed wygadywaniem głupot :)