-asdf to raczej nie jest odgrzewanie starych kotletów a jedynie pokaz jak szybko działają instytucje państwowe.
W naszym kraju potrzeba jest kilku lat żeby wyjaśnić jakąś sprawę.
Spójrz na to inaczej:
1. Prokuratura zakończyła śledztwo i skierowała sprawę do sądu. Mamy kolejną odsłonę sytuacji. Skoro sprawa została skierowana na drogę postępowania sądowego to znaczy, że były do tego podstawy. Oczywiście to sąd orzeknie czy zasadnie.
2. Innym problemem DTP jest to, że miasto, jako udziałowiec, zainteresowało się tą spółką. Zaskarżyło do sądu 14 uchwał. Dwie z nich zostały przez sąd pierwszej instancji wygrane, ale została wniesiona apelacja. Jedna dotyczyła zgdoy na sprzedaż Kutnowskiej, a druga na wypłatę premii dla Członków Zarządu.
Ta druga sprawa raczej kończy temat sprzedaży nieruchomości w wyznaczonym w umowie przedwstępnej czasie. Zanim zapadnie prawomocny wyrok w tej sprawi minie sporo czasu. Żaden inwestor nie kupi nieruchomości z tak niejasną sytuacją prawną. Do tego MG zapomniał wspomnieć, że w momencie kiedy banki wydawały zgody na zmianę zabezpieczenia była zupełnie inna sytuacja w firmie - nie były prowadzone postępowania egzekucyjne wobec firmy. W chwili obecnej te postępowania trwają. Banki nie są już takie skory do zejścia z zabezpieczenia. Nikt rozsądny nie kupi nieruchomości obciążonej ryzykiem unieważnienia uchwały wyrażającej zgodę na jej zbycie. Miejmy tylko nadzieję, że MG uda się uratować zwrot zadatku w pełnej wysokości a nie w podwójnej.
Jak nie to 4,3 mln do wypłaty dla potencjanego nabywcy.