Dobra robota. Warto też dodać to, że podpisali umowę zwiększającą sumę ubezpieczenia bo spodziewają się większych przychodów. Podpisali ją 9 lipca więc nie chodziło o czerwiec, a o lipiec, sierpień, wrzesień. Tutaj jak się poskłada te wszystkie klocki to wychodzi to pięknie. Moim zdaniem gdyby nie ABB w maju to dziś kurs byłby w identycznym miejscu tylko już z "dwójką" z przodu. Co do samego ABB to nie wiem czemu rynek tak spanikował. Sześćdziesiąt kilku letni dziadek miał prawo w końcu zrealizować zyski i nacieszyć się życiem. Do grobu akcji nie weźmie.