"na giełdzie się inwestuje a gra się w piłkę".....to słowa Pana Rozłuckiego...bardzo mi się podobają....
jeżeli mi podasz jeden powód dla którego warto kupić te akcje (tylko nie taki oderwany od Ziemi) to może kupię ;-)...piszę o inwestowaniu a nie graniu oczywiście...granie już było i soki zostały wyciśnięte maksymalnie....nawet sobie nie wyobrażasz jak szybko i o ile mogą spaść akcje...wiele osób, które zostały złapane na haczyk nie dotknie się do giełdy do końca życia...