....i co wtedy? Sami się niepotrzebnie nakręcacie. Po co na siłę stawiać poprzeczkę niepotrzebnie wysoko.  To tak jak z naszą reprezentacją, wierzymy że zostaniemy mistrzami świata a jak życie weryfikuje stan faktyczny to jest wielka trauma, poczucie klęski i szukanie winnych. Zupełnie niepotrzebnie, przecież znamy możliwości naszych "orłów". Tak samo jest tutaj. Niepotrzebne pompowanie nadziei a w razie potknięcia ojej jaka tragedia(choć tak faktycznie żadnej tragedii nie ma). Więcej dystansu. Kontraktów będzie jeszcze wiele...