Za niewielkie pieniadze od zeszlego tygodnia udalo mi sie dokupic prawie 100 tys. akcji. Wiecej juz nie moge , bo jestem w tej chwili pod progiem. Jesli wreszcie wypali, a wynika z raportu,ze wciaz czekaja na ostateczna decyzje to zostane rentierem. Ryzyko jest oczywiscie ale gra warta swieczki. Do 67 zycia nie zamierzam na zjodziejski bantustan pracowac.