Faktycznie, zleciała się tu hucpa bez pojęcia o spółce, jej problemach, taka co inwestując kieruje się tym, co widzi w zestawieniu "10 najmocniej rosnących".
Ostatnim stadium gówniarstwa jest pisanie o Mariuszu Patrowiczu.
Możliwe więc, że już za chwilę wodospad przeczyści akcjonariat i co niektórym jelita...