miałem okazję z Szamanem pracować w Mysławie - dzieki niemu straciłem robotę - ale go i tak po pół roku wylali jak się na nim Pilśniak poznał. Gosciu niszczy ludzi, mobbing jest na porządku dziennym, ma wielkie mniemanie o sobie a faktycznie jego miejsce to chyba za ladą w sklepie męsnym gdzie podobno pracuje.