Kiedy sam kilka lat obserwuję już GPW domyślam się, ze wynajdował tanie spólki o małej płynności i podkupował systematycznie . Co jakiś czas sam dołował kurs małymi pakietami akcji. Był pewnie zakałą dla większych akcjonariuszy , którzy zawsze widzą napływ nowego kapitału. Kiedy zgarniesz tani walor to będą cię trzymali na dołku abyś się wypruł z niego. Taka rywalizacja. Duży inwestor czuje się właścicielem spólki jak i jej kursu. On nie dał się wycisnąć więc pewnie zapodali go do KNF. Inaczej sprawa nie ujrzałaby światła dziennego.