właśnie dlatego, że prezes nie wciska bajerów, kurs nie szybuje jak kiedyś, chyba życie go nauczyło, bo wcześniej to różnie bywało. Z takim zamówieniem związanym z zakupem ich technologii i licencji, to nie jest prosta sprawa, z tego co się zdążyłam zorientować. Wszystko trwa strasznie długo, procedury są wieloetapowe, a o ich rezultatach w espi nic nie dają, zasłaniając się tajemnicą handlową. Z takich małych jaskółek, zaliczyłabym ostatnio dwie oferty pracy z działu zamówień oraz dla mechatronika, znaczy się będą konstruować, pakować i wysyłać :)