W sumie masz rację, tylko że to są kpiny w żywe oczy, zresztą jak cała polityka gospodarcza w tym kraju.
No cóż, warcholstwa i zdrajców - sprzedawczyków nigdy w historii tego kraju nie brakowało.
Ale mnie bardziej by interesowała, mimo wszystko, odpowiedź mądrali KUSEGo.