Ja właściwie to w chemię nie inwestuje ale coś mną zawladnelo wiosną tego roku i nabyłem skromniutki pakiecik, z czasem spółka przekonała mnie do siebie że ma szansę na poprawę wyników więc pakiet rósł po trochu wraz z perspektywami jej rozwoju i wyszło na to że mój inwestorski nochal perfekcyjnie wyczuł momentum, hehe, do odtrąbienia pełnego sukcesu jeszcze daleko ale wiele wskazuje że się zarobi na walorze.