Jeśli ktoś jest cierpliwy to się doczeka sporej dywidendy. Dla niektórych liczy się potencjał długoterminowy, a nie jednorazowy strzał. Po kilku latach strat muszą się odbudować, odnawiają park maszynowy i inwestują w ludzi, zmieniają filozofię działania. Smok się obudził i jak zacznie machać ogonem to zdmuchnie konkurencję lub przynajmniej zgarnie część rynku. Dla mnie jak patrzę na wyniki spółki to jest to solidna robota wykonana i budowa czegoś trwalszego niż szybki zapłon a potem dym. Tam ktoś naprawdę kombinuje i myśli o firmie w długofalowej perspektywie. Prezes wyczyścił stare tematy i stawia na nową ekipę. To już widać na rynku.