Wiem też, że są cwaniaki i nieudacznicy - jak wszędzie.
Jednak nie rozumiem, np. takich ludzi jak T6 - dobry przykład z dzisiaj. Od tygodni psioczy, pluje na spółke (a realnie żebrze), żeby dzisiaj napisac, ze jest na pokładzie i czeka na gwizdek.
No kurde, czy nie wypada mieć choć odrobiny honoru ?
W imię tych paru złociszy można się zeszmacić tak bardzo.
Fuuuu