stary numer wyjadaczy. Kiedy potrzebują opchnąć gorący towar kupiony po przecenie, to przed jakimś newsem (tym razem pod walne) zaczyna się sztuczny ruch czyli józek sprzedaje wackowi a potem wacek józkowi. Żeby ładnie wyglądały zamknięcia wystarczy za każdym razem kupić trochę drożej parę akcyjek napisać parę postów i już mamy wzrost. I tak dzień po dniu aż wreszcie udaje się upudrować trupa i do zakupów dołącza nieświadoma niczego leszczyna (niestety 15-20% drożej). A tu nagle ZONK. Bo to nie leszczyna miała zarobić. Ludzie ! żeby chociaż to było z finezją ale nie dajcie się robić tak banalnie.