a o tej spółce dowiedziałem się dzięki temu że miała taki fatalny początek. Gdy zobaczyłem jak leci -25% to mnie zastanowiła jedna rzecz. Albo to największy przekręt GPW w historii albo to okazja życia i tylko ja to widzę... Wciągu 3 dni prześwietlałem ofertę na różne sposoby i na każdym dołku skubałem co się tylko dało...