Tudno połapać się w tym galimatiasie. Odnoszę wrażenie, że TT usuwa się
się grunt pod nogami i że facet tonie. Ale mogę być w wielkim błędzie -
bo nowy prezes w swoich wypowiedziach traktuje tego cwaniaka zadziwiajaco
ostrożnie. Ciągle boję się, że z szafy wyskoczy jakaś ciemna sprawka, która
potężnie nam znowu zdołuje ORP.
Bezwzględnie potrzebny jest konkretny komunikat Z CRM, który oficjalnie
wyjaśniłby nasze wątpliwości. A my ciągle nie wiemy czym ten prostacki cwaniak
jeszcze nas zaskoczy........